Oświeceniowa swoboda
W okresie oświecenia postrzeganie piękna kobiecego również się zmieniło. Barokową elegancję i przepych zastąpiła delikatna uroda i dziewczęcość.
Kobiety rezygnowały z mocnego makijażu, choć w modzie dalej pozostawała blada, jasna cera, która jak w wiekach wcześniejszych świadczyła o statusie społecznym. Jasna karnacja kobiety i brak opalenizny świadczyła o tym, że nie musiała podejmować pracy na zewnątrz, a więc była wysoko urodzona.
Słońca jak wcześniejszych epokach unikano, dlatego modne stały się kapelusze czy parasolki, które chroniły przed niechcianymi promieniami słonecznymi. Lekko zaokrąglona buzia, rumiane policzki, prosty, mały nos oraz delikatne usta – oto idealna twarz kobiety w oświeceniu.
Ceniono przede wszystkim urodę młodych kobiet, które zachwycały nie zmysłowością jak w baroku, tylko dziewczęcym, lekkim urokiem. Zrezygnowano z mocnego podkreślania talli gorsetami, a sylwetka, którą uznawano za najpiękniejszą była wysoka i szczupła.
Najbardziej podobały się tej epoce brunetki w przeciwieństwie do blondynek, włosy musiały być upięte ozdobione drobnymi lokami.